niedziela, 21 września 2014

Siedemnaście

Holly

- Lalki, mam wiadomość. - wstaje z krzesła, na końcu stołu. - W ten piątek pojedziemy do Niall'a i Fran na obiad, więc Holly i Dakota będziecie mogły spotkać ich przed imprezą noworoczną w przyszłym miesiącu.
W ten piątek... To za cztery dni. Nie mogę się doczekać by spotkać Niall'a i Fran, mam nadzieję że jest ona tak wspaniała jak Mina.
- Ugh, tylko nie Fran, jest totalną suką - wyszeptała do mnie Evie.
- Serio?
- Taaa, ona jest na prawdę niegrzeczna. Ostatni raz widziałam ją jak zamknęła mnie dla 'żartu' w lochu Niall'a, po prostu jest suką, na prawdę.
- Poznanie jej powinno być zabawne - powiedziałam sarkastycznie.
- Taaa, ale Ara i Janet są świetne, są naprawdę miłe.
- Co sądzisz o Minie?
- Staram się z nią nie rozmawiać, gdy ją widzę, nie dogadujemy się.
- Ona jest urocza.
- Coź, nienawidzi mnie.

|po kolacji|

Wraz z dziewczynami sprzątamy kuchnie po kolacji, jak zwykle w kuchni jest ogromny bałagan, ale jest to nasza wina i to naszym zadaniem jest by wszystko wróciło na swoje miejsce. Mimo iż to nie sprawiedliwe, łamiąc zasady, Harry mógłby zrobić Bóg wie co.
- Będę zbierać widelce i noże - mówi Dakota pomagając mi sprzątać ze stołu.
- W porządku, ja mogę to zrobić.
- Co? Boisz się myśli o mnie z nożem? - właściwie, Dakota, boję się.
- Nie, haha, po prostu idź pomóc Macy z naczyniami, nic mi nie będzie. - Dakota odeszła by pomóc Macy.
Odkąd Dakota pojawiła się w Domku Dla Lalek czuję się w jej towarzystwie nieswojo, co jest dziwne bo kiedyś byłyśmy nierozłączne. Ona po prostu się zmieniła. Nie na lepsze, choć na zdecydowanie gorsze. Zanim przyszła do Domku Dla Lalek  była słodką dziewczęcą dziewczyną, z dobrym sercem i szacunkiem do wszystkich, a teraz jest psychicznym mordercą i prawdopodobnie jest odpowiedzialna za śmierć Anny i Jess.
- O czym myślisz? - Juliet spytała wyrywając mnie z moich myśli.
- Oh, o niczym.
- Na prawdę potrzebuję cię o coś zapytać, Holly - Juliet powiedziała zmieniając temat.
- O co?
- O Harry'ego. Ale musimy wyjść na korytarz, nie chcę o tym rozmawiać gdy dziewczyny podsłuchują.
- Okej.
Wyszłyśmy z jadalni i stanęłyśmy w korytarzu tak by nikt nas nie słyszał.
- Więc? - spytałam jej.
- O czym rozmawiacie z Harry'm?
- O nicz..- przerwała mi.
- Nie mów, że o niczym, na prawdę muszę to wiedzieć. Po prostu zaufaj mi, dobra?
Kiedy Juliet mówi słowa "po prostu mi zaufaj, dobra?" przypomina mi się noc podczas której nasza przyjaźń pogłębiła się. Nadal nie wiem czy mogę jej zaufać, ale z wszystkich dziewczyn z Domku Dla Lalek to jej ufam najbardziej.
- Taa, ufam ci - przełykam ślinę gdy Juliet uśmiecha się. Ona pamięta tamtą noc bardzo dobrze.
- Mówiliśmy o innych Domkach, to wszystko. - odpowiadam na jej pierwsze pytanie, tym razem poprawnie.
- Tak to się zaczyna.
- Co?
- Nie zakochuj się w nim. On... - naszą rozmowę przerywa Dakota otwierając drzwi od jadalni.
- Co robicie?
- Tylko rozmawiamy.
- Oh, o czym?
- Nie twoja sprawa - mówię.
- Cokolwiek, jesteśmy już gotowe by iść do łóżek, więc chodźmy na górę.

|Przed spaniem|

Jesteśmy z dziewczynami już w naszych piżamach, gramy w Co Wolisz; najprawdopodobniej najgorsza gra w historii. Jest to w zasadzie gra pełna seksualnych, irytujących lub przygnębiających pytań.
- Co wolisz utopić się czy spalić? - pyta Macy.
- Spalić - Evie, Liz, Sarah i ja zgadzamy się ze sobą reszta odpowiada, że wolałaby się utopić.
- To i to jest straszne. - mówi Liz.
- Widziałam jak kiedyś palił się facet. - Macy mówi a my wszystkie zwracamy na nią uwagę.
- Um, czy to miły widok? - pyta Juliet, zaznaczając sarkazm w swoim pytaniu.
- Taaa, to było w cyrku, facet żonglował, dziesięcioma ognistymi kulami, jedna spadła na niego i potem następna i następna.
- O mój Boże, Macy - mówi Sarah.
- Widziałam faceta jak się topił. - Liz przyłącza się do rozmowy.
- Nie chcemy wiedzieć - Lola podnosi rękę do góry by powstrzymać Liz od kontynuacji.
- Hej, przecież to jest na temat, więc czemu nie? - Liz protestuje.
- Dawaj - mówię Liz.
- Byłam w samolocie z moją przyjaciółką, Lynn, leciałyśmy do Kalifornii na wakacje i gdy byliśmy blisko lotniska z okna mogłyśmy zobaczyć ocean i tam zobaczyłyśmy tego faceta.
- Co do cholery?
- To okropne.
- Jak było w Kalifornii?
- Osoba utonęła a ty pytasz o wakacje w Kalifornii, Macy? - pyta Lola.
- Kocham Kalifo - Macy przerwała gdy Harry otworzył drzwi by powiedzieć nam że czas zgasić światło. Wszystkie pogasiłyśmy swoje lampki nocne i poszłyśmy spać.

|5 godzin później|

Budzę się wraz z dreszczami zimna spływającymi po moich plecach. Przewracam się na drugi bok by sprawdzić godzinę. Zegar cyfrowy pokazuje pierwszą w nocy. Świetnie, ponownie obudziłam się w środku nocy.
Rozglądam się po pokoju i zauważam że drzwi od łazienki są uchylone i przez szparę przedostaje sie światło.
Podchodzę cicho jak mysz do drzwi by sprawdzić czy ktoś tam jest. Zatrzymuję się gdy widzę Dakotę stojącą przed lustrem. Co ona robi? Postanawiam zostać tam gdzie stoję i zobaczyć co ona robi tak późno w nocy.
Minęły dwie minuty a ona nadal stoi i przygląda się swojemu odbiciu. Ale zaraz, w końcu coś robi a nie tylko stoi przed lustrem. Dakota sięga do swojej kosmetyczki i wyciąga ostry, metalowy nóż. To nie oznacza nic dobrego. Dalej tam stoi i patrzy na nóż, a z jej oczu płyną łzy. Wciąż jestem zdezorientowana tym co robi Dakota, ale ona trzyma nóż na wysokości piersi i nagle dociera do mnie co ona chce zrobić.




___________________________________________________
Przepraszam że tak długo musiałyście czekać ale zaczęła się szkoła i nie znajduję na to czasu, przepraszam jeszcze raz i dziękuję że jesteście statystyki są cudowne i zadziwiające DZIĘKUJĘ !

KOMENTUJCIE!

19 komentarzy:

  1. Wspaniale nie mige doczekac sie nastepnego odcinka

    OdpowiedzUsuń
  2. Bugceeqkygvwrey zajebisty! Chce next :* ~xoxo~

    OdpowiedzUsuń
  3. o boże co tu się dzieje????????!!!!!!!
    Jezus skąd tu bierzesz te wszystkie pomysły?!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super blog i rozdział . Naprawdę podziwiam kreatywność szacunek w Twoja stronę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały jak zawsze kochana. Nie mogę nadziwić sie twoim talentem pisarskim. Wszystko jest tak spójne. No już nie wspomnę o fabule idealnie @love_hariana :D

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny rozdział. jezu Dakota, niech Holly ją powstrzyma omg!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały, jakos nie lubilam Dakoty, wiec lece w kulki z tym ze sie zabije czy nie, z niecierpliwoscia czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  8. O boże co się teraz dzieje Chcę dalej jak najszybciej :D

    OdpowiedzUsuń
  9. O matko jakie ty cuda piszesz kobieto... Umm...nie wiem co powiedzieć poprostu brak mi słów w pozytywnym słowa znaczeniu;D nie mogę doczekać wie nn pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. OMG
    Genialne
    Kocham
    Takie słodkie
    Chce juz next
    @Faza_Bo_Hazza

    OdpowiedzUsuń
  11. Chce next , cudowne, dzieki ze zaczelas tłumaczyc to opowiadanie ~1Duśka

    OdpowiedzUsuń
  12. O boże co się teraz dzieje Chcę dalej jak najszybciej :D

    OdpowiedzUsuń
  13. omg chce next kocham :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham to opowiadanie ^.^
    I czekam na więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny rozdział!!!!! Czekam na nexta Dominika :*

    OdpowiedzUsuń
  16. PROMISE
    Życie szesnastoletniej Zoe Ainsworth przestało mieć sens, gdy jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym, a ona zmuszona została do zamieszkania u znienawidzonego wujostwa w Portland w stanie Oregon. Jej wyjazd oznacza ograniczone kontakty ze starszym bratem Harry’m, który przeprowadził się do Nowego Jorku by rozpocząć naukę na jednej z uczelni.

    Dwa lata później Zoe wciąż nie może odnaleźć się w nowym miejscu, a jej jedynym przyjacielem jest Sebastian Lewis – dziewiętnastolatek, cierpiący na anoreksję. Na całe szczęście Zoe pod koniec czerwca w końcu może dołączyć do Harry’ego i wraz z nim i jego przyjaciółmi od września rozpocząć naukę na Uniwersytecie Nowojorskim. Dla osiemnastolatki to szansa by rozpocząć nowe, lepsze życie, jednak jak się okazuje los ma dla niej zupełnie inne plany

    zapraszam na http://fanfiction-promise.blogspot.com/ gdzie pojawił się 2 rozdział!
    mam nadzieję, że zajrzysz na moje opowiadanie i z chęcią przeczytasz notkę, która tam dziś się pojawiła.
    byłoby mi też bardzo miło gdybyś wyraziła swoją opinię na temat mojej historii oraz zaobserwowała :)
    pozdrawiam, Zoe ♥

    OdpowiedzUsuń